-40%
- Tak, ja nie mam nic, ty nie masz nic, on nie ma nic – zaśmiał się głośno.
– To razem właśnie mamy tyle, w sam raz tyle, żeby założyć wielką fabrykę… Władysław Reymont “Ziemia Obiecana”
Myśl oświeceniowa pręży swe intelektualne muskuły w Europie. W jednej z Mekk merkantylizmu – Wielkiej Brytanii – krystalizują się reguły gry w imperializm, których zarzewiem jest lawinowo postępująca industrializacja kraju. Huty, przędzalnie i kopalnie rosną jak grzyby po deszczu, przekształcając krajobraz Wielkiej Brytanii z sielskiego w zurbanizowany, jak również całą sferę stosunków społecznych. Nastaje epoka nowych możliwości, ambitnych projektów i wielkich marzeń pod auspicjami podziału pracy, normalizacji produkcji, a także mechanizacji w odnowionym, uprzemysłowionym wydaniu. Epoka, w której najsowiciej nagradzani są ci najbardziej przedsiębiorczy, ze smykałką do interesów, ludzie niezłomni, o charakterze twardym niczym potrójnie hartowana stal…
Wciel się w rolę jednego z przemysłowców epoki dymiących kominów oraz silników parowych i zatryumfuj jako posiadacz najbardziej gospodarnego umysłu w historii Rewolucji Przemysłowej. W nowej odsłonie klasycznego już hitu Martina Wallace’a, z odświeżoną szatą graficzną oraz nieco zmodyfikowanymi regułami, czekają was tury pełne trudnych do podjęcia decyzji o niebanalnym znaczeniu strategiczno-gospodarczym. Zdobywaj punkty zwycięstwa za rozwijanie sieci transportowych oraz zakładanie nowych zakładów przemysłowych w trakcie dwóch pełnych emocji er: Ery Kanałowej (1770 – 1830) i Ery Kolejowej (1830 – 1870). Jednak pamiętaj o tym, że nie tylko Ty chcesz zostać krezusem, który wzbogacił się na krwi, pocie, łzach i czarnym złocie.
Bras: Lancashire trafi przede wszystkim w gusta osób, które lubią spędzać długie godziny nad wykręcającymi mózg grami ekonomicznymi o minimalnej losowości oraz którym nie straszne jest wybieganie myślą o klika kroków strategicznych w przód. Często uznawana za grę dla graczy, przy skromnej ilości akcji, oferuje pokaźną liczbę możliwości ich taktycznego wykorzystania. Nie tylko po to, żebyśmy mogli zgarnąć kilka punktów zwycięstwa za odwrócone żetony przedsiębiorstw pod koniec którejś z er, ale również dlatego, by naszym zagraniem podkręcić paraliż decyzyjny przeciwnika oraz nieodstępujące go na krok wrażenie żalu za niezrealizowaną dwie tury temu akcją.
